Mustangi nie umierają. Idą do piekła, aby się przegrupować! FUCK YEAH------------------DAWAĆ KASĘ ZA NASZYWKI 14 ZŁ DO MNIE JAK NAJSZYBCIEJ! ZBIERAM TYLKO PRZEZ TEN TYDZIEŃ :)
ok musimy być tam o 8 bo o 10 zaczyna się scenariusz
więcej napiszę wieczorem
Jak coś to patrol nie jedzie i będziecie pod moim dowództwem mam nadzieję że nie rozmyślicie się z wyjazdu na manewry z powodu nieobecności patrola...
Dziś wieczorem napiszę konkretne info o której spotykamy się na młocinach...
Ostatnio edytowany przez Baca (2010-05-26 15:28:18)
Offline
jebać jebanki jebiemy się sami :> btw. kuuuurwa naćpałem si jakiś antybiotykóf żerby moc jechac a tu hoi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Offline
Banan napisał:
i tak najlepsze są jebanki jsm, tylko wtedy robimy głównie jebanke a nie trening.
Głupoty pierdolisz trzeba czasem chodzić na jebanki ogólne żeby sprawdzić się...
Offline
moim zdaniem powinniśmy zrobić jakiś naprawdę porządny, trening na poważnie, trochę teorii, i wałkowanie jej w taktyce.
wchodzenie do pomieszczeń (większości z nas fatalnie to wychodzi), próby podejść do budynków (tak bananku, piję do Ciebie) i ko-ndy-cja.
moja jest fatalna, i większości z was zapewne również.
nie dajmy umrzeć ideałom tego teamu tak łatwo panowie!
Offline
w sumie shibi dobrze prawi bo cqb niby mamy ogarnięte a ludzie niewiedzą jak czyści się pomieszczenia... jestem jednak za aby zrobić trening w niedziele
Offline
W CQB chodzi o to mniej więcej aby każdy wiedział co on SAM ma robić a nie każdy robi to co reszta. Musicie wiedzieć że jak jesteście 3 to kryjecie np górę. że drzwi otwiera sie tak że granat rzuca 2 osoba itp itd. Ważne klepanie nadal zapominamy o tym. Niestety nie poomogę wam na razie bo nie mogę się nawet bo jajcach podrapać. Ale pociesze że czucie w palcu mi wraca ;p
Offline
środkowym palcu chyba ;P
i właśnie dla tego musimy trenować CQB jak najczęściej. sporo osób nadal albo nie wie co robić, albo martwi się za dwie lub trzy osoby.
Offline